Informacja!

Pedagog szkolny informuje o stałych godzinach dyżurowania w celu zdalnej realizacji wsparcia dla Uczniów i Rodziców Zespołu Szkół we Wzdole Rządowym

poniedziałek - piątek od 10.00 do 12.00,

w godzinach popołudniowych:

poniedziałek, wtorek, czwartek od 15.00 do 17.00.

Kontakt poprzez e - dziennik klik oraz Facebook pod adresem:

pedagogszkolnywzdol klik

Uwaga:

W sytuacjach nagłych proszę kontaktować się z pedagogiem poprzez pedagogszkolnywzdol@gmail.com

sobota, 19 grudnia 2020

Syndrom widzenia komputerowego, czyli skutki uboczne nauki zdalnej

https://zdrowie.dziennik.pl
 

Autor: mgr Monika Zalewska-Biełło

Syndrom widzenia komputerowego jest jednym z nieoczywistych skutków epidemii związanej z COVID-19.  Ból i szczypanie oczu czy niewyraźne widzenie, to tylko niektóre z objawów. Uczniowie coraz częściej zgłaszają je rodzicom. Wiele godzin, które spędzają podczas zajęć online, wpatrując się w monitory, skutkuje różnymi dolegliwościami bólowymi i bywa zagrożenia dla narządu wzroku. Dlatego opisujemy na co zwrócić uwagę i jak pomóc dziecku.

Nauka na odległość, realizowana przy pomocy komputerów, tabletów i innych urządzeń niesie ze sobą nie tylko możliwości edukacyjne. Dzieci uczą się, skupiając wzrok na monitorze komputera, nie wodzą nim za nauczycielem, nie patrzą na pomoce naukowe, nie rozglądają się po klasie. Wpatrują się w niebieskie światło monitora. To może być szkodliwe. Dlaczego?

Po pierwsze według American Optometric Association nadmierna ekspozycja na niebieskie światło emitowane przez monitory urządzeń elektronicznych najbardziej niebezpieczna jest właśnie dla dzieci. Jak niebieskie światło szkodzi oczom?

„- To nie tajemnica, że niebieskie światło uszkadza siatkówkę oka. Niebieska frakcja światła pochodzącego z elektronicznych ekranów zmienia niezbędną do widzenia substancję w siatkówce w toksyczny dla komórek związek. Nieustannie jesteśmy wystawieni na działanie niebieskiego światła, którego ani soczewka, ani rogówka nie są w stanie zatrzymać czy odbić”– mówi prof. Ajith Karunarathne z Uniwersytetu w Toledo, autor publikacji, która ukazała się w piśmie „Scientific Reports.

Po drugie w takim trybie wzrok pracuje intensywnie, w przeciwieństwie do innych zmysłów. System sensoryczny nie jest przystosowany do działania w taki sposób. W rezultacie system wzrokowy jest obciążony i nadmiernie się koncentruje. Dla dzieci, które wciąż się rozwijają, może to być szczególnie obciążające.

Czym jest syndrom widzenia komputerowego?

Syndrom widzenia komputerowego (CVS – computer vision syndrome) istniał na długo przed życiem w izolacji i uczeniem się na odległość z powodu epidemii wywołanej przez COVID-19. Pojawia się, gdy spędzamy przy komputerze za dużo czasu.

Objawami CVS związanymi z powierzchnią oka jest:

  • nadmierne łzawienie oczu,
  • niewyraźne widzenie,
  • uczucie piasku pod powiekami,
  • podwójne widzenie,
  • pieczenie oczu,
  • ból oczu,
  • przekrwienie spojówek,
  • nietolerancja soczewek kontaktowych, które dotychczas były tolerowane dobrze,
  • krótkowzroczność wywołaną przez środowisko.

Pojawiają się również syndromy ogólne, pozaoczne. To bóle głowy, karku, barków i pleców czy zmęczenie. Bóle głowy mogą być także skutkiem nieskorygowanej lub źle skorygowanej wady refakcji bądź zeza.

    - Większość problemów z widzeniem funkcjonalnym pojawia się, ponieważ dzieci nie mają jeszcze umiejętności, których potrzebują, aby sprostać wymaganiom wzrokowym, jakie są im stawiane. Kiedy narząd wzroku musi działać w warunkach, które nie są optymalne, pojawiają się problemy: bóle głowy, zmęczenie wzroku, zmęczenie oczu i ogólne zmiany w zachowaniu. - twierdzi dr Bryce Appelbaum of Appelbaum Vision in Bethesda w stanie Maryland. źródło

Praca przy komputerze a problemy ze wzrokiem

Wielu specjalistów stoi na stanowisku, że większość zaburzeń widzenia pojawia się naturalnie lub dziedzicznie. Według dr Appelbauma istnieją dowody na to, że wiele z nich jest związanych również z tym, jak obchodzimy się z narządem wzroku na co dzień. Można na przykład uszkodzić oczy wpatrując się w ekran komputera bądź czytając w nieodpowiednich odległościach, nieodpowiednich porach, przy złym oświetleniu.

- Niektóre typowe schorzenia oczu, takie jak krótkowzroczność czy astygmatyzm mogą rozwinąć się w wyniku nadmiernego obciążenia wzroku podczas pracy w bliży, jak również złej postawy przyjmowanej podczas czytania lub pracy z komputerem. - twierdzi dr Bryce.

Badanie przeprowadzone przez University of California w Berkley School of Optometry wykazało, że istnieje silna korelacja między rozwojem krótkowzroczności a ilością czasu spędzonego na komputerze.


Kilka faktów o pracy przy komputerze

Obraz wyświetlany na ekranie komputera składa się z tysięcy kropek – subpikseli, które są najczęściej utrzymane w trzech barwach. To kolor zielony, czerwony i niebieski. Subpiksele tworzą piksel, który rejestrowany jest przez oko ludzkie.

Obraz na ekranie komputera nie jest wyświetlany w sposób ciągły. Ulega cyklicznemu odświeżaniu. Co interesujące, granice liter, które są wyświetlane na ekranie komputera nie są tak ostre, jak w tekście drukowanym. Im mniejsza rozdzielczość ekranu, czyli liczba pikseli tworzących daną literę, tym mniejsza ostrość obrazu i większy wysiłek wzrokowy.

Jak zadbać o wzrok podczas pracy z komputerem?

Obecnie praca wzrokowa do bliży związana z monitorem nie ogranicza się już tylko do komputerów, ale obejmuje tablety, laptopy czy smartfony. Oznacza to, że czas spędzany przed ekranem znacznie się wydłuża. Jak dbać o wzrok?

Szalenie ważne jest stanowisko pracy. Monitor powinien znajdować się w odległości 90-100 cm i około  12-15 cm poniżej poziomu oczu.  Należy siedzieć na krześle, które pozwala stopom płasko opierać się o podłogę, a nogi ustawiać pod kątem 90 stopni. Bardzo ważne jest także wygodne krzesło oraz odpowiednie oświetlenie stanowiska pracy.

Nie należy przechylać głowy podczas oglądania ekranu.

Naukowcy twierdzą, że ilość niebieskiego światła generowana przez wyświetlacze nie jest duża, ale zalecają ograniczenie korzystania z nich, kiedy jest ciemno.

Monitor powinien być jak największy i wystarczająco jasny. Trzeba zadbać ustawienie odpowiedniej wielkości czcionki czytanego tekstu.

Bardzo ważna jest korekcja wad refrakcji. Po pierwsze zapobiega to przybliżaniu się do ekranu komputera. Po drugie pozwala uniknąć bólu głowy i oczu.

Podczas pracy z komputerem bardzo ważne są krótkie przerwy. Oderwanie wzroku od komputera minimalizuje dyskomfort związany z syndromem widzenia komputerowego. Wystarczy patrzeć na odległy punkt poza monitorem chwilę, co najmniej 2 razy na godzinę. To pozwala rozluźnić akomodację, zapobiega przemęczeniu wzroku.

Warto również pamiętać o ćwiczeniach relaksacyjnych oczu, takich jak na przykład mruganie. Można na chwilę zamykać oczy - zawsze wtedy, gdy podczas korzystania z komputera, tabletu czy smartfonu pojawia się dyskomfort w obrębie narządu wzroku.

Dobrym pomysłem jest wietrzenie pomieszczenia, w którym się przebywa, a także dbanie o optymalny stopień nawilżenia powietrza. Warto przy tym pamiętać o unikaniu bezpośredniego nawiewu suchego powietrza na twarz.

Osoby, które zmagają się z syndromem widzenia komputerowego powinny pić dużo płynów, najlepiej wody. Dobrze jest również nawilżać oko, stosując dobrej jakości krople do oczu, pomocne w leczeniu zespołu suchego oka (bez konserwantów).

Bibliografia

  1. 12 faktów o wpływie komputerów na wzrok
  2. Impact of computer use on children's vision
  3. Visual Stress And What It’s Doing To Our Children: The Little Known Side-Effects Of Online Learning
  4. Wiadomo, jak niebieskie światło szkodzi oczom

czwartek, 3 grudnia 2020

…A gdyby tak podarować dzieciom w prezencie czas?

Gdy zbliżają się urodziny czy każdy inny, ważny moment w życiu dziecka, zastanawiamy się jaki prezent będzie odpowiedni, czyli wniesie w życie naszego dziecka wartość, sprawi mu radość, a jednocześnie nie będzie kolejną zabawką na jakiś krótki moment?

Obecna sytuacja, w której wszyscy znaleźliśmy się, skłania do refleksji i daje rodzicom szansę na wykorzystanie tego czasu do pogłębienia relacji z dzieckiem.Większość uznaje, że dla budowania głębokiej więzi, podstawowe znaczenie ma przebywanie ze sobą, wspólne spędzanie czasu, podejmowanie różnych aktywności – zarówno takich codziennych, jak i  tych bardziej szczególnych.Wspólny czas rodzica z dzieckiem, wspólne podejmowanie działań stwarzają okazję nie tylko do wielu wspólnych doświadczeń, ale i współprzeżywania radości, rozczarowań czy smutków.Ten rodzaj wspólnoty, doświadczanej np. przy wspólnych lekturach na dobranoc, pieczeniu ciasta, czy wspólnym przeżywaniu przygód filmowych bohaterów, zapada w pamięć na całe lata i stanowi podstawę  głębokiej więzi. Buduje także w dziecku poczucie przynależności i bezpieczeństwa, zaspokajając najbardziej podstawowe z dziecięcych potrzeb. Wszystkie bowiem dzieci, potrzebują uniwersalnych wartości w relacji z bliskimi – bezwarunkowej akceptacji, relacji opartej na wzajemnym szacunku i zaufaniu, a także przekazu, który pomaga poznać i rozwijać wewnętrzny potencjał. Potrzebują wspólnie spędzanego czasu.

Spędzany razem czas, to dla rodzica również wyjątkowa okazja, do oddziaływań wychowawczych. Podejmując aktywność z dzieckiem, czy wykonując zwykłe domowe prace, rodzic może demonstrować wzory i przykłady poprawnego wykonywania różnych czynności. Ma także możliwość przekazywania swoich uwag i sugestii w naturalnych sytuacjach i w naturalny sposób.

Wspólne aktywności dają rodzicowi możliwość ciągłego poznawania swojego dziecka - obserwowania powtarzających się zachowań, sposobów radzenia sobie z trudnościami, reagowania na sukcesy i niepowodzenia. Rodzic ma zatem szansę ciągłego poznawania możliwości i ograniczeń swojego dziecka, jego mocnych i słabych stron, a także ujawnianych przez nie uzdolnień. Taka wiedza pozwala lepiej dobierać proponowane aktywności i działania, w taki sposób, by jak najpełniej rozwijać potencjalne możliwości dziecka.

Pomysłów na wspólną zabawę z dzieckiem może być naprawdę wiele. To rodzice wiedzą najlepiej, jaka wspólna aktywność najbardziej odpowiada ich upodobaniom oraz ich dzieci. Mogą to być na przykład:
  • gry i zabawy edukacyjne,
  • zabawy plastyczne,
  •  czytanie książek,
  • wspólne pisanie opowiadań,
  • wspólne pieczenie czy gotowanie,
  • wspólne rysowanie,
  • zorganizowanie seansu bajkowo-filmowego,
  • wspólne wykonanie prezentów dla bliskich,
  • wspólne pisanie listu, czy wykonanie laurki dla tych, za którymi tęsknimy,
  • wspólne „nicnierobienie”.

I jeszcze kilka myśli dotyczących tego, w jaki sposób rozmawiać z dzieckiem o obecnej sytuacji  zagrożenia.

Szczególnie istotna jest w tej sytuacji świadomość, iż dzieci świetnie odbierają nasze emocje – chłoną jak „gąbka”, więc warto zadbać o to, by nie przekazywać im swojego lęku, czy niepokoju. 

Należy rozmawiać bez paniki, w sposób poważny (dostosowany do wieku dziecka), przekazywać sposoby na zachowanie higieny, ogólnie tłumaczyć sytuację, rozmawiać z dzieckiem o tym, co się dzieje i jak każdy w związku z tym się czuje; odpowiednio też filtrując dostęp do informacji edukować i zachować spokój.

Bardzo istotne jest, by stworzyć dziecku przestrzeń do wypowiedzenia, czy wyrażenia w inny sposób swych dziecięcych lęków, zadbać o poczucie bezpieczeństwa, co najpełniej dzieję się przez wspólne bycie z dzieckiem i poświęcanie mu większej ilości czasu.

„Dzieci bardziej niż inni potrzebują mieć zupełną pewność, że są kochane przez tych, którzy mówią, że je kochają”

Michel Quoist 

A co daje większą pewność bycia kochanym i ważnym niż dobrze spędzony wspólnie z najbliższymi czas?

Źródło: Małgorzata Kwiatek PSYCHOLOG

sobota, 24 października 2020

Dziecko a epidemia koronawirusa

Dzieci i młodzież szczególnie teraz, w czasie epidemii koronawirusa potrzebują dorosłych. Jest to okres próby dla trwałości więzi rodzinnych, wytrwałości w pełnieniu określonych ról społecznych, a także sprawdzian wytrzymałości na szum medialny jaki rozpętał się wokół  Covid-19, a który w młodym człowieku wywołuje silny stres.

Nie należy myśleć, że w czasie epidemii dziecko odpoczywa i swobodnie korzysta z wolnego czasu. Być może właśnie teraz jest zagubione między informacjami podawanymi w mediach, reakcjami bliskich na trudną sytuację oraz napięciem, spowodowanym opanowywaniem materiału szkolnego realizowanego zdalnie.           

    Obecność i przykład rodzica jest niezbędna dla dziecka nie tylko po to, by nauczyć je dokładnego mycia rąk i właściwej higieny. Wirus wdziera się w życie każdego człowieka na wiele sposobów i wieloma drogami. Dziecko nie potrafi filtrować tak różnorodnej ilości wiadomości, często niezrozumiałych.    

Bądźmy przy dziecku, okazujmy mu naszą obecność i miłość, rozmawiajmy, wspierajmy, wyjaśniajmy wszelkie wątpliwości i niezrozumiałe przekazy, uspokajajmy i podnośmy na duchu. Czas spędzony z dzieckiem jest niewymownie ważny i cenny.

Oto 6 sposobów, jak wspierać dzieci podczas epidemii koronawirusa podanych przez www.unicef.pl :

1.      Bądź spokojny

Należy spokojnie rozmawiać z dzieckiem, przybliżając mu, jak wyglądają objawy, sposób postępowania w przypadku zarażenia koronawirusem i konieczność zachowywania higieny.

  1. Trzymaj się rutyny

Dzieci potrzebują rutyny. My, dorośli, musimy bardzo szybko opracować zupełnie nowy plan dnia, aby przetrwać w tych trudnych czasach. Dobrym rozwiązaniem jest stworzenie harmonogramu, który obejmuje zarówno czas na zabawę, możliwość kontaktu telefonicznego z przyjaciółmi, a także czas „wolny od technologii” i czas na prace domowe.

  1. Pozwól dziecku odczuwać emocje

Wraz z zamknięciem placówek edukacyjnych oraz nakazem ograniczania kontaktów międzyludzkich dziecko zostało nagle pozbawione spotkań z kolegami, możliwości zabawy, meczów, koncertów, zawodów, zajęć, w których uczestniczyło na co dzień. Nie pozwólmy mu się smucić. Dla małego dziecka, czy nastolatka jest to ogromny problem. Wsparcie i empatia są tutaj kluczem. Nie bójmy się ich okazywać.

  1. Sprawdź, jakie informacje o koronawirusie docierają do Twojego dziecka

W mediach krąży wiele nieprawdziwych informacji na temat koronawirusa. Sprawdź, co usłyszało Twoje dziecko lub co uważa, za prawdę. Wspólnie podczas rozmowy walczcie z mitami i nieprawdziwymi informacjami. Jeśli nie znasz odpowiedzi na wszystkie pytania, wejdź na strony wiarygodnych instytucji państwowych np. Ministerstwa Zdrowia.

  1. Stwórz okazje do wspólnego spędzania czasu

Rozrywka, która rozproszy myśli od problemów oraz będzie okazją do odpoczynku umysłowego jest bardzo ważna. Możecie co jakiś czas wspólnie spędzać dzień, wykonując różne aktywności np. przygotowywanie posiłków, majsterkowanie, ćwiczenia gimnastyczne. Starszemu dziecku daj trochę swobody w spędzaniu czasu ,,w telefonie i mediach społecznościowych”. Dostęp ten jednak nie może być nieograniczony.

  1. Kontroluj swoje zachowanie

Każdy jest zestresowany i przepełniony lękiem i obawą o to, co będzie dalej. Rób wszystko, aby nie okazywać tego dziecku. Czasem będzie wiązało się to z powstrzymywaniem emocji i nie będzie to łatwe. Jednak to rodzice zapewniają dziecku poczucie bezpieczeństwa i to na naszych barkach leży, by nam się to udawało.

piątek, 26 czerwca 2020

Znikające zawody i praca przyszłości. Wiemy, jak sprostać wyzwaniom rynku.

https://www.praca.pl
Na rynku pracy zawsze pojawiają się okresowe trendy. Postęp technologiczny sprawił, że w wielu dziedzinach życia ludzkie ręce zastąpiły maszyny i komputery. Oto lista zawodów przyszłości i prosta recepta na zdobycie nowych kompetencji oraz kwalifikacji.
Współczesny rynek pracy wymaga od nas coraz więcej – nieustannego uczenia się i dostosowywania do jego aktualnych potrzeb, otwartości na zmiany, nowych kompetencji oraz kwalifikacji. Oprócz tego, co jakiś czas stawia przed nami nowe wyzwania mogące zachwiać poczuciem naszego bezpieczeństwa, zakłócając stabilizację zawodową. Na szczęście jest gotowe rozwiązanie pozwalające na szybkie zdobycie potrzebnych kompetencji, potwierdzenie oraz nabycie nowych kwalifikacji i przez to dające szansę na znalezienie lub zmianę pracy.
Każdy z nas co najmniej kilka razy w życiu zastanawiał się nad zawodem lub kwalifikacjami, które pozwolą być atrakcyjnym na rynku pracy przez możliwie najdłuższy okres. Sprawa nie jest prosta, gdyż uzależniona jest od naprawdę wielu czynników – miejsca zamieszkania, zapotrzebowania na konkretny fach, postępu technologicznego, czy też powstawania nowych zawodów.
Według specjalistów, aż 65 proc. dzieci będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie istnieją. Z kolei na przestrzeni dwóch dekad z rynku zniknie blisko 50 proc. znanych nam aktualnie profesji. Jednocześnie eksperci coraz częściej zwracają uwagę na to, że dotychczasowe podejście do edukacji młodzieży może utrudniać, a nawet uniemożliwiać sprostanie dynamicznie zmieniającym się warunkom. System, w którym po zakończeniu nauki w wieku nastoletnim będziemy przez kilka kolejnych dziesięcioleci pracować w jednym miejscu, przechodzi do lamusa.
Uczenie się przez całe życie
Receptą na zmiany jest idea lifelong learning, czyli uczenia się przez całe życie. Dzisiaj kompetencje i kwalifikacje zdobywa się nie tylko w toku edukacji formalnej, ale też na kursach, szkoleniach, w pracy, realizując swoje pasje, uczestnicząc w webinarach i innych formach kształcenia zdalnego. Tylko takie otwarte i aktywne podejście stwarza nam i naszym dzieciom możliwość adaptacji do dynamicznie zmieniającej się sytuacji rynkowej.
Mody na zawody
Na rynku pracy ciągle pojawiają się okresowe trendy. Postęp technologiczny sprawił, że w wielu dziedzinach życia ludzkie ręce zastąpiły maszyny i komputery, a z człowiekiem zaczyna konkurować sztuczna inteligencja. Niektóre profesje giną, ale na ich miejsce pojawiają się nowe. Obecnie mało już kto pamięta o zawodzie telefonistki, zecera czy układacza kręgli. W czasach, gdy lodówki i urządzenia chłodnicze nie były towarem na każdą kieszeń, na brak pracy nie mogli narzekać mleczarze oraz osoby zajmujące się wycinaniem lodu z jeziora, jego transportem do piwnic i specjalnie przygotowanych chłodni. Podobnie było z zawodem latarnika, który zniknął po elektryfikacji. Do tej listy zaliczymy też zakładowego lektora, chłopca do sortowania urobku czy łapacza szczurów bądź pijawek.
Z niektórych zawodów wyodrębniają się wąskie specjalizacje, które pozwalają osobom je wykonującym, zarabiać na życie. Przykład? Zawód kosmetyczki, który podzielił się na kwalifikacje, o których przed laty nie słyszeliśmy – manikiurzystka, pedikiurzystka, makijażystka, osoby przedłużające rzęsy, specjalizujące się w wykonywaniu depilacji czy makijażu permanentnym dedykowanym brwiom, ustom, oczom.
Zawody przyszłości – w które warto inwestować?
Myśląc o zawodach przyszłości pojawia się wiele propozycji – każda z nich jest odpowiedzią na zachodzące w świecie zmiany. Na pewno będzie wzrastać zapotrzebowanie na asystentów osób starszych, nostalgistów, którzy zaprojektują mieszkanie zgodnie z wytycznymi seniorów, by przypominało im najlepsze chwile z przeszłości, specjalistów ds. zarządzania śmiercią w sieci, którzy pozamykają konta m.in. w mediach społecznościowych. Będą potrzebni fachowcy z zakresu inżynierii medycznej, styliści i dietetycy, którzy zadbają o jakość życia osób starszych. Postęp technologiczny i globalizacja dobrze wróży także osobom planującym w przyszłości zostać menedżerem ds. rozwoju sztucznej inteligencji, etycznym hakerem, brokerem informacji, inżynierem samochodów autonomicznych, trenerem zdrowia, biotechnologiem, czy analitykiem cyber-miasta.
Codzienność w kryzysie
Warto zadać sobie pytanie, czy jako pracownicy, jesteśmy przygotowani na sytuacje kryzysowe, na które dość szybko reaguje rynek pracy. Brak gotowości wielu krajów pokazała sytuacja związana z koronawirusem. Niemal z dnia na dzień pozycja pracowników zmieniła się diametralnie.
Pandemia koronawirusa mocno wpłynęła na branżę turystyczną i wymusiła nagłe zmiany. Szybko pojawiło się zapotrzebowanie na nowe kompetencje i kwalifikacje.
– Zagrożenia związane z Covid-19 spowodowały, że branża turystyczna jako jedna z pierwszych „zatrzymała się”, a ponieważ nie należy do tzw. „usług pierwszej potrzeby”, to do normalności wróci jako jedna z ostatnich – wyjaśniła Monika Knefel, prezes Izby Gospodarczej Krąg Turystyki Zdrowotnej działającej w województwie świętokrzyskim. – Dlatego, jako podmiot reprezentujący branżę turystyki zdrowotnej, wspólnie z naszymi ekspertami opracowaliśmy i złożyliśmy propozycję w Ministerstwie Rozwoju. Dotyczyła ona ulgi turystyczno-zdrowotnej, pozwalającej na odliczenie w 80 proc. od podstawy opodatkowania w zeznaniu rocznym wydatków na turystykę krajową, a na turystykę zdrowotną 100 proc. Byłoby to bardzo proste i praktycznie bezkosztowe rozwiązanie, ograniczające szarą strefę, ale przede wszystkim generujące popyt na usługi naszej branży – wyjaśniła. Natomiast jeśli chodzi o kontekst zmian w odniesieniu do kwalifikacji to aktualnie nacisk kładzie się na kompetencje związane z zapewnieniem bezpieczeństwa, komunikacją i zarządzaniem kryzysowym – dodała.
Kwalifikacje rynkowe – reagowanie na potrzeby rynku pracy
W dobie zmian i pojawiania się co chwila nowych zawodów, najlepszym rozwiązaniem jest sprawdzenie oferty Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji. To miejsce, w którym znajduje się aż 10273 kwalifikacji. Największą grupę stanowią kwalifikacje pełne – z oświaty i szkolnictwa wyższego. W kolejnej grupie są kwalifikacje cząstkowe – uregulowane, rynkowe, w tym z rzemiosła oraz cząstkowe nabyte w wyniku studiów podyplomowych.
Kwalifikacje rynkowe, zgłaszane przez różne podmioty, stanowią serce systemu. To właśnie one pozwalają dynamicznie reagować na zmieniające się potrzeby rynku pracy. Każdy: pracownik, absolwent szkoły czy uczelni wyższej, albo osoba szukająca nowych wyzwań, może nabyć interesującą go kwalifikację. A tym samym zdobyć nowoczesny i dobrze płatny zawód.
Pełna lista kwalifikacji dostępna jest w Zintegrowanym Rejestrze Kwalifikacji.
                                                                                                                     Źródło: http://madeinswietokrzyskie.pl